W Polsce jest kilka strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Przebywają w nim nielegalni imigranci, którzy zostali złapani na przekroczeniu zielonej granicy lub zostali złapani na terytorium naszego kraju bez wymaganych dokumentów. To wystarczy, by ekonomicznych imigrantów osadzić w areszcie i deportować. Zastanówmy się, jak zachowałby się właściciel restauracji, na którego prywatny teren dostałby się nielegalny Wietnamczyk. Po złapaniu intruza i stwierdzeniu, że wkroczył tu nie jako uzbrojony bandyta, właściciel zapytałby go, dlaczego wszedł na jego posesję.